Chińczycy w Hamburgu
Spór o sprzedaż udziałów w spółce zarządzającej niemieckim portem pokazuje gospodarcze uzależnienie Berlina od Pekinu.
Kontrowersje towarzyszące nabyciu przez chińskiego państwowego armatora COSCO udziałów w spółce logistycznej portu w Hamburgu uwidaczniają problem nadmiernego gospodarczego uzależnienia się Niemiec od Chin.
Sprawa portu zostanie zapewne załatwiona kompromisowo, lecz znacznie trudniej przyjdzie rządowi w Berlinie dokonanie rewizji polityki wobec Chin.
– Korekta w relacjach z Pekinem, niezbędna zwłaszcza w strategicznych sektorach, byłaby obecnie bardzo kosztowna, stąd opór przed jej dokonaniem – mówi „ Rzeczpospolitej” Grzegorz Stec, analityk niemieckiego Mercator Institute for China Studies (MERICS).